Pracuje od roku, wcześniej jeździła ciężarówką. Monika Kasiak najlepszym kierowcą MPK w Krakowie!
Niedawno w zajezdni autobusowej MPK w Płaszowie odbyła się 20. edycja konkursu „Bezpieczna jazda komunikacją miejską”. Wygrała Monika Kasiak. To ona najlepiej poradziła sobie z testem i zadaniami praktycznymi.
Każdy kierowca musiał na początku rozwiązać test z przepisów ruchu drogowego, w którym oczywiście nie zabrakło podchwytliwych pytań.
Druga część konkursu była testem praktycznym. Trzeba było m.in. jechać slalomem pomiędzy ciasno ułożonymi pachołkami, czy dokładnie zaparkować autobusem tyłem.
– Trzeba było wielkiej precyzji. Do lusterka autobusu przyczepiona była specjalna lanca, którą trzeba było trafić w wyznaczone kółko, nie zatrzymując pojazdu. Przypomnę, że autobus to duży pojazd – ponad 10 ton i 12 metrów długości – mówił Marek Gancarczyk z krakowskiego MPK.
„Trzeba kochać jeździć, to jest najważniejsze”
Najlepszym kierowcą została pani Monika Kasiak, która w MPK pracuje od roku.
– To ogromna przyjemność zostać najlepszym kierowcą. Dla laików to na pewno byłyby trudne konkurencje, ale jak ktoś ma pasję i lubi jeździć, to nie było to takie trudne. Trzeba przede wszystkim kochać jeździć, to jest najważniejsze. W Krakowie, jak i w innych dużych miastach nie jest łatwo. Kierowca musi uważać na wszystko, musimy myśleć za innych, jesteśmy trochę psychicznie obciążeni. Wbrew pozorom mnie łatwiej jeździ się autobusem przegubowym. Może dlatego, że pięć lat jeździłam ciężarówką z naczepą – powiedziała Monika Kasiak.
Czytaj: Bobry nad Morskim Okiem
Najtrudniejsza część konkursu
Kierowcy zgodnie stwierdzili, że najtrudniejsza była konkurencja z wykorzystaniem koszyka wypełnionego piłeczkami. Koszyk ustawiony był wewnątrz autobusu. Chodziło o to, by przy nagłym hamowaniu, czy przy skręcie, wyleciała jak najmniejsza liczba piłeczek.
Pracownicy MPK mówią, że jazda autobusem to bardzo duża odpowiedzialność. Z krakowskiej komunikacji miejskiej korzysta przeciętnie około miliona ludzi dziennie, a to kierowcy czy motorniczowie są odpowiedzialni, by każdego bezpiecznie dowieść do celu. Mają także rady dla podróżujących komunikacją:
– Przede wszystkim prosimy, by pasażerowie zawsze się trzymali poręczy. My staramy się przewidywać to, co stanie się na drodze, ale nie zawsze jest to możliwe, przecież ktoś może np. zasłabnąć – mówi pan Grzegorz Hanas, który zajął drugie miejsce.
Czytaj: Prezydent Krakowa odcina się od uchwały anty-LGBT i pisze list do Komisji Europejskiej