W 1901 roku biznesmen z kalifornijskiego miasteczka podarował straży pożarnej 60-watową żarówkę, która działa do dzisiaj.
W tamtych czasach, co setny dom w tamtym rejonie miał elektryczność. Żarówkę podarowaną przez biznesmena zamontowano na konnym wozie strażackim i do czasów dzisiejszych przeniesniono ją trzy razy.
Strażacy nazywają ją „Stuletnim Światełkiem”. Niestety, pali się ona tylko z mocą pięciu watów, ale nic w tym dziwnego, ponieważ ma ona za sobą milion godzin funkcjonowania. Dzisiaj, długość życia żarówki to 2 tysiące godzin.
Jej działanie rejestruje kamera, która przesyła obraz do internetu. Osoby zainteresowane mogą obserwować jej pracę na tej stronie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Wielkiej Brytanii pociągi będą zasilane wodorem i wygenerują zero emisji.
Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się!
Koniecznie odwiedź www.f7warszawa.pl