W niedzielę bez handlu ludzie wyruszyli na stację paliw. Kolejka jak za komuny!

Powiązane

Warszawa ma nowy mural z jedną z największych legend polskiej muzyki

Nowy mural poświęcony kultowemu muzykowi Czesławowi Niemenowi został odsłonięty...

Ekonomia kasyn online: Jak duże inwestycje kształtują branżę hazardową

Sektor kasyn online w Polsce odnotował ogromny wzrost, napędzany...

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Udostępnij

Ostatnia niedziela była kolejną niedzielą, kiedy sklepy były zamknięte. Otwarte mogą być jedynie placówki, w których za ladą stanie właściciel. Stacji benzynowych ustawa nie obejmuje. Zdjęcie na o2.pl z jednej z warszawskich stacji benzynowych pokazuje, ile ludzi szturmowało stację, gdy sklepy są zamknięte. 

Wieczorem, gdy sklepy w okolicy były zamknięte, ludzie ustawili się w kolejce pod stacją Orlenu na Powiślu. Miejscowi przyzwyczaili się, że w tamtym miejscu w weekendy jest spory tłok, ale to, co działo się w ostatnią niehandlową niedzielę zadziwiło każdego – pracowników i klientów stacji.

- Advertisement -

– Alkohol w weekendy szybko się kończy i tak to wygląda zawsze na tej stacji w weekendy – pojawiły się wpisy pod zdjęciem i rozpoczęła się dyskusja.

– Zawsze tłumy, ale nigdy tak wielkie jak ostatnio – zapewnił informator stacji Orlen.

Stacja na Powiślu znana jest z tego, że jak pozamykane są okoliczne sklepy, to mieszkańcy traktują stację jak sklep, a imprezowicze zakupują alkohol. W pobliżu nie ma konkurencyjnej stacji.

W pobliżu jest Carrefour, jednak zgodnie z nowym prawem, w niedzielę był zamknięty.

Na dodatek od marca gminy mogą wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w noc między 22 a 6 rano.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Włóż mięso mielone między cząstki cebuli – na koniec będzie ciekła Ci ślinka. Pyszna potrawa!