Gwiezdne Wojny toczą się już od czterdziestu dwóch lat. Czas więc zejść na Ziemię. Jeszcze w tym roku tak się właśnie stanie. Znamy już nawet dokładne współrzędne, na których wylądują. Szczęśliwe miasta to Paryż, Anhaim i Orlando.
Jeśli góra nie chce przyjść do Ciebie, Ty idź do góry. Jeśli nie możesz polecieć w kosmos, niech kosmos przyleci do Ciebie. Trudno sobie wyobrazić do tego lepsze miejsce niż Paryż. W końcu to właśnie Francja ustanowiła walkę na miecze świetlne prawdziwą dyscypliną sportową. Już niedługo w stolicy Francji znajdziecie planetę przypominającą Tatooine, z której pochodzi Luke Skywalker.
Decyzja o budowie zapadła na samym szczycie. Podjęli ją wspólnie prezydent Francji Emmanuel Macron i Robert Iger – dyrektor generalny Walt Disney Company, na spotkaniu w Pałacu Elizejskim. Zatwierdzono rozbudowę najsłynniejszego na świecie parku rozrywki jakim jest Disney Land, aż o trzy nowe sekcje tematyczne. Na realizację tego projektu przeznaczono, bagatela dwa milony Euro! Jest to największa inwestycja w park od czasu jego powstania w 1992 roku.
fot.: źródło
W centrum dobudowanej części Disneylandu znajdzie się wielkie jezioro, a nowe sekcje tematyczne usytuowane będą wokół niego. Marvel Land przejmie obecną strefę Backlot, której główna atrakcja Rock’n Roller Coaster zostanie wzbogacona o motywy z Iron Mana. Możliwe jest również, że obecna Wieża Mroku zostanie przebudowana w stylu „Strażników Galaktyki”. O nowych atrakcjach na razie nic nie wiadomo. Niewiele jest też informacji o Frozen Landzie. Lodowa Kraina to największy przebój Disneya z ostatnich lat, ale do te pory w parku odbywały się jedynie sezonowe wydarzenia nawiązujące do tego tytułu. Fani będą mieli to wynagrodzone z nawiązką, bo za kilka lat nad wspomnianym jeziorem pojawi się cała lodowa sekcja. Na pewno będzie w niej zamek Elzy i miasteczko Arendelle, ale reszta atrakcji trzymana jest na razie w ścisłej tajemnicy. Trzecią częścią będzie oczywiście wspomniany już Star Wars Land. Zarówno na niego jak i pozostałe dwie części trzeba nam będzie jeszcze poczekać i to sporo, bo prace ruszą nie prędzej niż w 2021 roku.Za to do odległej galaktyki w Anhaim i Orlando dotrzemy z prędkością światła, bo jeszcze w tym roku.
film: źródło
Star Wars: Galaxy’s Edge będzie największym, najdokładniejszym i najdroższym monotematycznym parkiem jaki Disney kiedykolwiek zbudował. Odwiedzający go goście mają się znaleźć w samym środku wydarzeń. Wcielą się w bohaterów sagi, przejdą ścieżką Jedi, a nawet przelecą Sokołem Millenium. Ameryka słynie ze swojego upodobania do wielkości i takie też będą amerykańskie parki Gwiezdnych Wojen. Oba będą o wiele większe niż ten, który powstanie w Paryżu, a co za tym idzie będą miały również większą liczbę atrakcji. Do zagospodarowania jest ogromna powierzchnia trzech hektarów. Mając do dyspozycji tak ogromny teren, można sobie śmiało pozwolić na rozmach.
W samym centrum gwiezdnego świata będzie port handlowy zamieszkały przez ludzi, humanoidy i kosmitów różnych ras. Znajdziecie tam stołówkę z potrawami inspirowanymi filmem. Nie może też zabraknąć bazy hotelowej z obiektami stylizowanymi na statki kosmiczne. Nie będzie w nich okien tylko ekrany telewizyjne z wyświetlanymi na nich kosmicznymi widokami. Goście hotelowi otrzymają nawet uniformy noszone przez bohaterów sagi.
W centrum galaktyki znajdzie się Millenium Falcon odwzorowany w skali 1:1. Będzie on długi na sto stóp i wysoki na 25. Z Falconem związane są dwie główne atrakcje parku. Pierwszą jest Millennium Falcon: Smugglers Run, pozwalająca gościom przelecieć się kultowym statkiem. Druga to Star Wars: Rise of the Resistance, dzięki której goście wcielą się w członków ruchu oporu. Zostaną oni nawet porwani przez organizację First Order. Ale bez obaw Uciekną i to w wielkim stylu bo kolejnym kultowym statkiem – Star Destroyer.
Twórcy Star Wars: Galaxy’s Edge będzie jedynym takim parkiem rozrywki na świecie. Od wszystkich innych ma go wyróżniać to, że nie będzie on imitował innego świata. On będzie innym światem! Najlepszym przykładem ma być warsztat, w którym goście będą mogli zbudować własne miecze świetlne. Zapomnijcie też, że w stołówce wypijecie colę czy inne ziemskie napoje. Absolutnie wszystko na „krawędzi galaktyki” ma być iście kosmiczne. Zapowiada się, że pobyt w tym miejscu również taki właśnie będzie. Aż chce się krzyknąć: „Mistrzu Yoda, Ty żyjesz!”.
fot. wyróżniająca: źródło
Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! Kliknij tutaj: klik.