<\/p>\n

ZK<\/strong>: Czyta\u0142am Twoj\u0105 ksi\u0105\u017ck\u0119 <\/span>\u201e<\/span>Ucieczka na szczyt\u201d opowiadaj\u0105c\u0105 o losach wybitnych polskich himalaist\u00f3w. Bardzo podoba\u0142o mi si\u0119, jak dok\u0142adnie starasz si\u0119 odda\u0107 rys polityczny, historyczny i spo\u0142eczny tamtych czas\u00f3w. Pr\u00f3bujesz wnikn\u0105\u0107 w kontekst i uj\u0105\u0107 jak najwi\u0119cej czynnik\u00f3w, kt\u00f3re mia\u0142y wp\u0142yw na rozw\u00f3j naszych wspinaczy. Czego w swoich ksi\u0105\u017ckach nie ujmujesz? Jakie elementy pomijasz?<\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Staram si\u0119 nie uwzgl\u0119dnia\u0107 prywatnych spraw bohater\u00f3w, kt\u00f3re niekoniecznie mia\u0142y du\u017cy wp\u0142yw na kszta\u0142towanie ich \u017cycia. Na przyk\u0142ad przelotne romanse, kt\u00f3re oczywi\u015bcie maj\u0105 miejsce. Zazwyczaj jednak nie stanowi\u0105 o postaci, a nag\u0142o\u015bnione <\/span>\u2014 <\/span>mog\u0142yby sta\u0107 si\u0119 dla niej bardzo krzywdz\u0105ce. Wielu ludzi dziwi si\u0119, \u017ce o tym nie pisz\u0119, ale wol\u0119 pozosta\u0107 wierna swojemu przekonaniu, \u017ce nie jest to ani koniecznie, ani potrzebne.<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: Uwa\u017casz to za zbyt intymne?<\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Nie tyle intymne, ile zb\u0119dne. To jedynie niepotrzebne plotkowanie. Wy\u0142\u0105cznie po to, \u017ceby zwi\u0119kszy\u0107 sprzeda\u017c pozycji. Nie chc\u0119 w ten spos\u00f3b zarabia\u0107 na swoich ksi\u0105\u017ckach.<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: A czy masz poczucie, \u017ce rozumiesz swoich bohater\u00f3w? M\u00f3wi\u0105c o himalaistach, wspinaczach (na przyk\u0142ad o Wandzie Rutkiewicz lub Wojtku Kurtyce), zawsze podkre\u015blasz, \u017ce to by\u0142y niezwyk\u0142e i skomplikowane osoby. Trudne charaktery. Mia\u0142a\u015b okazj\u0119 pozna\u0107 ich osobi\u015bcie.<\/span>
\n<\/span>
\n<\/span>BM<\/strong>: W przypadku Wandy, niestety nie mog\u0119 powiedzie\u0107, \u017ce zdo\u0142a\u0142am j\u0105 zrozumie\u0107. Tak naprawd\u0119, sp\u0119dzi\u0142am z ni\u0105 tylko jeden wiecz\u00f3r. P\u00f3\u017aniej korespondowa\u0142y\u015bmy nieco. To by\u0142a pobie\u017cna znajomo\u015b\u0107. Chocia\u017c by\u0142am ni\u0105 absolutnie zafascynowana, nie uda\u0142o mi si\u0119 dotrze\u0107 do jej z\u0142o\u017conej osobowo\u015bci. \u017ba\u0142uj\u0119, \u017ce nie zd\u0105\u017cy\u0142am. Odnosz\u0119 wra\u017cenie, \u017ce mog\u0142yby\u015bmy si\u0119 zaprzyja\u017ani\u0107. W przypadku pozosta\u0142ych bohater\u00f3w…stara\u0142am si\u0119 dr\u0105\u017cy\u0107 najg\u0142\u0119biej, jak si\u0119 da. W ko\u0144cu o to chodzi. Biografia to studium charakteru. A ja mog\u0119 brn\u0105\u0107 tak daleko, jak dalece moja posta\u0107 mi pozwoli. Ka\u017cdy ma swoje w\u0142asne granice i ustala je osobno w stosunku do ludzi, z kt\u00f3rymi wchodzi w interakcje. Kiedy jednak uda nam si\u0119 zbli\u017cy\u0107, a ja b\u0119d\u0119 dobrym s\u0142uchaczem, istnieje spora szansa, \u017ce cz\u0142owiek si\u0119 otworzy. Przecie\u017c ka\u017cdy lubi o sobie opowiada\u0107, nieprawda\u017c? A jak bardzo intymna, otwarta relacja to b\u0119dzie, ostatecznie zawsze zale\u017cy od mojego bohatera.<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: Co daje Ci najwi\u0119cej satysfakcji w pracy, kt\u00f3r\u0105 wykonujesz? <\/span>
\n<\/span>
\n<\/span>BM<\/strong>: Sam fakt, \u017ce ludzie, o kt\u00f3rych pisz\u0119, s\u0105 wyj\u0105tkowi. Przyznam, \u017ce za ka\u017cdym razem czuj\u0119 dreszczyk podniecenia, kiedy zaczynam now\u0105 ksi\u0105\u017ck\u0119, dzi\u0119ki kt\u00f3rej mog\u0119 pozna\u0107 kolejn\u0105 interesuj\u0105c\u0105 osob\u0119. Okazja do przebywania z lud\u017ami, kt\u00f3rych darzy si\u0119 ogromnym podziwem, jest niezwykle emocjonuj\u0105ca. To pewien przywilej. Inn\u0105 kwesti\u0105 jest sam proces pisania ksi\u0105\u017cki. Uwielbiam to przepisywanie na okr\u0105g\u0142o! Mam \u015bwiadomo\u015b\u0107, \u017ce wi\u0119kszo\u015b\u0107 pisarzy tego nie znosi! Dla mnie to sama przyjemno\u015b\u0107. Robisz zarys. Zostawiasz go na troch\u0119. Potem wracasz i rodzi si\u0119 co\u015b nowego. Przepisujesz, rozwijasz, zmieniasz. Akcja si\u0119 zag\u0119szcza, a tekst skraca (\u015bmiech). Mo\u017ce ta sympatia wynika z moich korzeni edytorskich?<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: Bernadette, piszesz o himalaistach, kt\u00f3rym non stop zadawane s\u0105 pytania: po co to robi\u0105, dlaczego ryzykuj\u0105 \u017cycie, po\u015bwi\u0119caj\u0105 rodziny\u2026 Znasz na nie odpowied\u017a? Co jest tym zapalnikiem? Co nimi powoduje?<\/span>
\n<\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Odpowied\u017a b\u0119dzie odmienna dla ka\u017cdego. Wojtek Kurtyka, on ka\u017cd\u0105 \u015bcian\u0119 prze\u017cywa\u0142 wewn\u0119trznie. Patrzy\u0142 na to z perspektywy estetycznej. <\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: G\u00f3ry i ska\u0142y stanowi\u0142y jego filozofi\u0119 \u017cycia. <\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Dok\u0142adnie tak. W nich odnajdywa\u0142 najczystsz\u0105 form\u0119 filozofii, kt\u00f3r\u0105 uprawia\u0142. Kim\u015b innym mog\u0105 powodowa\u0107 bardziej zewn\u0119trzne pobudki. Fizyczne, powiedzia\u0142abym. Pragn\u0105 sprawdzi\u0107 swoj\u0105 wytrzyma\u0142o\u015b\u0107, mo\u017cliwo\u015bci. Jeszcze inni b\u0119d\u0105 chcieli podbudowa\u0107 w ten spos\u00f3b swoje ego- takich te\u017c nie brakuje. Widzisz wi\u0119c, tych powod\u00f3w jest ca\u0142e mn\u00f3stwo. To bardzo indywidualna kwestia. Nie podejmuj\u0119 si\u0119 udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: To mo\u017ce, \u017ceby teraz by\u0142o \u0142atwiej, zapytam od strony technicznej. Co jest najwa\u017cniejsze w procesie pisania biografii, ksi\u0105\u017cek dokumentuj\u0105cych czyje\u015b osi\u0105gni\u0119cia? Gdyby\u015b mia\u0142a da\u0107 wskaz\u00f3wk\u0119 przysz\u0142ym autorom\u2026<\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Pierwsza, podstawowa, to dobrze si\u0119 przygotowa\u0107. Zrobi\u0107 jak najwi\u0119ksze rozeznanie w temacie, zanim si\u0119 usi\u0105dzie z bohaterem twarz\u0105 w twarz. Tak\u017ce dawa\u0107 rozm\u00f3wcom tzw. martw\u0105 przestrze\u0144. Poczeka\u0107 na dope\u0142nienie ich wypowiedzi. Co jest jednak najwa\u017cniejsze <\/span>\u2014 <\/span>umie\u0107 s\u0142ucha\u0107. Wi\u0119kszo\u015b\u0107 ludzi, wydaje mi si\u0119, jest przyzwyczajona do bycia s\u0142uchanym, a trudniej przychodzi im to w drug\u0105 stron\u0119. Kiedy nauczymy si\u0119 prawdziwie s\u0142ucha\u0107, zaczn\u0105 si\u0119 dzia\u0107 rzeczy niesamowite!<\/span><\/p>\n

ZK<\/strong>: Pozostawmy tu martw\u0105 przestrze\u0144, aby ka\u017cdy dope\u0142ni\u0142 j\u0105 we w\u0142asnym zakresie. Bernadette, dzi\u0119kuj\u0119 za rozmow\u0119.<\/span><\/p>\n

BM<\/strong>: Sama przyjemno\u015b\u0107.<\/span><\/p>\n

 <\/p>\n