Ci\u0119\u017cko sobie bez niego wyobrazi\u0107 \u015al\u0105sk Wroc\u0142aw. Najwi\u0119ksze sukcesy z Tr\u00f3jkolorowymi \u015bwi\u0119ci\u0142 ju\u017c na prze\u0142omie XX i XXI wieku. Mimo to w minionym sezonie ponownie wpisa\u0142 si\u0119 w histori\u0119 klubu, poniewa\u017c to w\u0142a\u015bnie naj\u015bwie\u017csze mistrzostwo Polski mo\u017ce by\u0107 postrzegane jako najbardziej niespodziewane, a tym samym najbardziej spektakularne.<\/p>\n\n\n\n
Gdy w pa\u017adzierniku poprzedniego roku wraca\u0142 do WKS-u \u015al\u0105sk Wroc\u0142aw zast\u0119puj\u0105c Petara Mijovicia, niewielu patrzy\u0142o na to pozytywnie. Wi\u0119kszo\u015b\u0107 wierzy\u0142o, \u017ce to si\u0119 nie mo\u017ce uda\u0107.<\/p>\n\n\n\n
A wysz\u0142o zupe\u0142nie odwrotnie. Wysz\u0142o znakomicie. Do\u015bwiadczony Andrej Urlep zrobi\u0142 sw\u00f3j porz\u0105dek i wszystko zacz\u0119\u0142o dzia\u0142a\u0107 tak, jak powinno. Dzi\u0119ki temu wszyscy we Wroc\u0142awiu mogli mogli \u015bwi\u0119towa\u0107 „osiemnastk\u0119”, czyli 18. tytu\u0142 mistrza kraju.<\/p>\n\n\n\n